2/23/2020

2/23/2020

Marie Robert "Jak żyć? Poradnik dla nieogarniętych"



OPINIA PRZEDPREMIEROWA

Pewnie wielu z Was zadaje sobie pytanie, jak żyć. Każdy z nas żyje (przynajmniej taką mam nadzieję...), a jednak nikt nie ma gotowego przepisu na życie - uniwersalnego, który zawsze się sprawdza. Chociaż żyjemy przez całe życie (?!), nikt nie staje się specjalistą od życia. Nic dziwnego. Przerażające, ogromne życie składa się z wielu drobnych, ale jakże znaczących chwil. O ile nad całym życiem trudno mieć kontrolę, to na niektóre małe momenty już możemy wpłynąć. 

Książka "Jak żyć? Poradnik dla nieogarniętych" nie dotyczy jednego z największych filozoficznych zagadnień. Nie znajdziecie tutaj patetycznych mądrości, które przynoszą tylko chwilowy zachwyt nad pięknym doborem słów. Nie ma tutaj nawet banalnych i jakże ogólnych wskazówek, które nic nie wniosą do Waszego życia. 

Marie Robert ściągnęła filozofię z nieosiągalnego piedestału i zestawiła filozofów z problemami współczesnego życia codziennego. W książce zaprezentowała filozofię użyteczną - nie taką, która utrudnia nam życie kolejnym egzaminem na studiach (ten egzamin wspominać będę do końca życia...). Autorka pokazała, że mądrości filozofów nie odnoszą się tylko do spraw wielkiej wagi, ale mogą nam pomóc na co dzień. 

Poradnik został podzielony na kilka rozdziałów, a każdy z nich dotyczy innego problemu i zestawiony jest z jednym myślicielem. Związki rozpadające się przez niewinną wyprawę do Ikei, z której wychodzi się bez kupienia tego, po co się przyjechało? Ascetyczne próby zdrowego życia i powroty do alkoholowych imprez?  Kult młodości i strach przed starzeniem się? Sprinty randkowe przez pragnienie miłości? Śmierć czworonożnego przyjaciela? 

Kto w takich przypadkach może nam przynieść pokrzepiające słowa? Arystoteles? Epikur? Platon? Nietzsche? Spinoza? Kant? Wydawać by się mogło, że filozofia nie pomoże na tak błahe problemy, a jednak można w niej znaleźć pocieczenie nawet po ciężkim dniu w pracy. Ale czy w książce znajdziemy gotowe przepisy na poradzenie sobie z wyżej wymienionymi sytuacjami? Niekoniecznie - na całe szczęście! Można spokojnie usunąć słowo "poradnik" z tytułu tej pozycji. Powiedziałabym, że to zbiór wskazówek, które mogą pomóc w trudniejszych momentach. 

Łatwo znaleźć otuchę, zaledwie wetując wertując tę książkę - i to nie tylko ze względu na lekki i jakże humorystyczny styl autorki. Każda historia opatrzona jest komentarzem, co na dany temat powiedziałby konkretny filozof. Następnie znajduje się krótka nota biograficzna oraz jeszcze krótszy opis dzieła, z którym warto się zapoznać. Koniec rozdziału zwieńczony jest ramka z filozofią ratunkową, czyli podsumowaniem najważniejszych tez. 

Książkę zdecydowanie polecam. "Jak żyć? Poradnik dla nieogarniętych" nie uczyni Waszego życia idealnym, ale na pewno poprawi humor, kiedy nic nie idzie po Waszej myśli - niezależnie od tego, w jakim stopniu jesteście (nie)ogarnięci. 

Wydawnictwo: Wydawnictwo Buchmann
Data wydania: 26.02.2020
Liczba stron: 189
Przeczytane: 20.02.2020
Ocena: 7/10

8 komentarzy:

  1. Dobrze wiedzieć, że ta publikacja poprawia humor.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już sam tytuł mówi mi, że to książka dla mnie. Nie spodziewałam się,że ta książka będzie poprawić humor.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo do życia warto podejść trochę z humorem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobre wskazówki zawsze w cenie, a jeśli do tego poprawiają humor, tym lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja książkę potraktowałam właśnie jako poprawiacz humoru, a nie jako cenne wskazówki ;)

      Usuń

Copyright © Satukirja , Blogger