Kiedy raz coś weźmie się w posiadanie, to na zawsze. Nie tylko rzeczy, ale nawet, albo raczej przede wszystkim żywe istoty. Zwłaszcza te nieśmiertelne jak on, które przez wieczność przypominałyby mu, że je miał i już nie ma. Wolałby mnie unicestwić, niż na to pozwolić, nawet gdybym mu się stała obojętna.
Nie zamierzałam zaszczycać jej swoją uwagą. Nie zamierzałam jej czytać. Nie zamierzałam jej kupić. Kilkakrotnie rzuciła mi się w oczy, ale nigdy nawet nie zamierzałam jej brać do rąk. A jednak, kiedy mając zaledwie kilka minut na zakup książek, bez zastanowienia sprzątnęłam ją z półki. Bez czytania opisu! Może to był tylko impuls, może intuicja.
- Caz...
- Nic nie mów. Nie słyszałeś? Ona dawno nie żyje. Chodź tu i kochaj tę, która żyje... dopóki jeszcze możesz kochać.
Cóż mi innego pozostało w tej zgrozie i smutku, jak tylko spełnić jej życzenie?
- Nic nie mów. Nie słyszałeś? Ona dawno nie żyje. Chodź tu i kochaj tę, która żyje... dopóki jeszcze możesz kochać.
Cóż mi innego pozostało w tej zgrozie i smutku, jak tylko spełnić jej życzenie?
- W tej chwili samo Piekło byłoby miłą odmianą.
Zmarszczyła brwi.
- Nie masz pojęcia, Dolar, jak bardzo to nieśmieszne.
Książka zaskakuje akcją. Kiedy wydawałoby się, że napięcie opada, a czujność czytelnika zostaje uśpiona, znów pojawia się coś zaskakującego. Czyta się szybko i przyjemnie. Niezaprzeczalnie największym plusem są dialogi. Osoby z dziwnym, czarnym poczuciem humoru znajdą tutaj coś dla siebie. Dużo ironii, szczególnie jak na anielskie stworzenia, które przedstawione są w zupełnie odmienny sposób. Nie pamiętają nic z człowieczego życia i uwielbiają spędzać czas w pubie przy drinku. Cóż, okazuje się, że nawet anioł może umrzeć w wyniku uzależnienia od alkoholu. Autor zarysowuje również niebanalny obraz nieba i wiecznego szczęścia. Będąc osobą niewierzącą, spodobała mi się wizja bezbarwnych ludzi, wyjałowionych z uczuć, błąkających się po niebiańskich łąkach z bezmyślnym uśmiechem na twarzy, jakby byli upośledzeni.
Nie znam wielu kobiet - ziemnych czy anielskich - które by naprawdę lubiły prowadzić wóz. Wiem z doświadczenia, że panie podchodzą do tego znacznie bardziej pragmatycznie niż my. Dla większości facetów jazda sama w sobie jest dopełnieniem ich męskości; cały czas chodzą nam po głowach rozmaite fantastyczne scenariusze: wyścigi, pościgi, pojedynki na szosie. Kobiety na ogół widzą w motoryzacji tylko wygodną metodę przemieszczania się z miejsca na miejsce. Wariatki, nie?
Nie znam wielu kobiet - ziemnych czy anielskich - które by naprawdę lubiły prowadzić wóz. Wiem z doświadczenia, że panie podchodzą do tego znacznie bardziej pragmatycznie niż my. Dla większości facetów jazda sama w sobie jest dopełnieniem ich męskości; cały czas chodzą nam po głowach rozmaite fantastyczne scenariusze: wyścigi, pościgi, pojedynki na szosie. Kobiety na ogół widzą w motoryzacji tylko wygodną metodę przemieszczania się z miejsca na miejsce. Wariatki, nie?
- Wiedziałam, że z ciebie zarozumiały i zapatrzony w siebie facet, panie Dolar. - W świetle lampki sufitowej zauważyłem leciutki rumieniec na jej policzkach. Pomyślicie pewnie, że jestem beznadziejnie płytki, ale podobało mi się to i uznałem, że widok wart jest bólu. - Nie miałam jednak pojęcia, że masz skłonności samobójcze.
Zdecydowanie polecam "Brudne ulice nieba" - głównie ze względu na ciekawy punkt widzenia nieba, piekła i ich wysłanników. Spotykamy postacie, które nie są podzielone na dobre i złe, białe i czarne, chociaż reprezentują sprzeczne interesy i odmienne bieguny - niebo i piekło. Bobby Dolar ze swoim ciętym językiem trafił na czołówkę moich ulubionych bohaterów, a książka pozytywny mnie zaskoczyła. Z ręką na sercu, dawno nie przeczytałam powieści, która tak bardzo by mi się spodobała.
Zabolało? Możesz mi wierzyć, Dolar, że jeśli kiedyś postanowię zadać ci ból, natychmiast poczujesz różnicę.
Przeczytane: 15.07.2014
Ocena: 10/10
Pierwszy raz słyszę o tej książce. Jeśli po przeczytaniu twojej opinii miałabym ją kupić, wzięłabym ją bez dwóch zdań.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://bibliotekatajemnic.blogspot.com/
Ostatnio jej dostępność wzrosła dzięki wydaniu trzeciego tomu z tej serii, więc możliwe, że wpadnie Ci w ręce :)
UsuńBardzo chętnie ją przeczytam, walka dobra ze złem, wzajemne przenikanie, to coś co lubię spotykać w powieściach. :)
OdpowiedzUsuńO tak, wątek dobra i zła w tej serii jest genialny :D
Usuń